Stało się. Senat odniósł ogromny sukces. Przypomnijmy sytuację z 20 grudnia, kiedy to politycy opozycji zawiedli wyborców i nie stawili się podczas głosowania w sprawie tak zwanej ustawy represyjnej. Prawo i Sprawiedliwość uchwaliło wtedy nowelizację, która miała dyscyplinować sędziów niedziałających zgodnie z ideologią partii rządzącej.
Od środy Senat pracował nad nowelizacją tych ustaw. Dziś odbyło się głosowanie, podczas którego ustawa została zablokowana. Głosowało 99 senatorów. 51 opowiedziało się „za”, 49 „przeciw”. Teraz wróci ona do Sejmu. Decyzję Senatu nadal będą mogli odrzucić posłowie PiS, jednak potrzebna będzie większa ilość głosów „za” niż głosów „przeciw” i osób wstrzymujących się. Nadal jednak odrzucić będą ją mogli senatorowie, co wydłuży czas jej wprowadzenia.
„Ustawa przewiduje m.in. zmiany w systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i zmianę procedury wyboru I prezesa Sądu Najwyższego” – czytamy na portalu „naTemat.pl”. Kandydata na stanowisko I prezesa Sądu Najwyższego będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W przypadku problemów z wyborem osoby na wspomnianą wcześniej posadę, aby wybór następcy był uchwalony, obecnych musi być 32 sędziów SN.
Foto: facebook.com/sekula.joanna
Źródło: wiadomosci.wp.pl, natemat.pl
