Wczoraj w mediach gruchnęła wiadomość, iż politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego samodzielnie wystartują w wyborach do Sejmu na jesieni, odrzucając tym samym możliwość dołączenia do Koalicji Europejskiej. Na swoim profilu na Twitterze sytuację opozycji w skandaliczny sposób wyśmiać postanowił polityk Prawa i Sprawiedliwości, Marek Suski.

„Podjęliśmy decyzję o budowaniu bloku na wybory do parlamentu polskiego na czele z Polskim Stronnictwem Ludowym” – poinformował prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. Sytuację tą w skandaliczny sposób skomentował sekretarz kancelarii premiera Marek Suski. Ten na swoim profilu na Twitterze udostępnił homofobiczny wpis, za który później, upokarzając się jeszcze bardziej, przepraszał. „Internauci znaleźli dla POstKOmuny receptę na PiS. A oto rada dla Schetyny jak poprawić swoje szanse na rozmowach u Biedronia. Przydałaby się jeszcze jakaś gustowna torebka” – napisał, dodając przerobione zdjęcie Grzegorza Schetyny z nad wyraźnym makijażem. Wpis oczywiście jest już usunięty, jednak w sieci nic nie ginie.

Po wielkim hejcie, jaki spłynął na niego po opublikowaniu tego wstrząsającego posta, szybko zareagował i zaczął się tłumaczyć. Internauci stwierdzili, że upokorzył się jeszcze bardziej, bowiem całą winą obarczył… swojego asystenta. „Szanowni Państwo, informuję że dzisiaj jeden z asystentów przez pomyłkę zamieścił na moim koncie na Twitterze kontrowersyjny wpis, którego nie jestem autorem. Na moje polecenie post natychmiast został usunięty” – napisał. „Ale z Pana kawalarz, dwa żarty jeden po drugim” – skomentował prześmiewczo jeden z internautów. „I ty człowieku myślisz, że ktoś w to uwierzy? Tchórz” – dodała kolejna.

Źródło: natemat.pl
Foto: youtube/Superstacja