W grudniu bytowscy samorządowcy podpisali z wojewodą pomorskim Dariuszem Drelichem umowę w wyniku, której mieli otrzymać blisko 6 mln. złotych na budowę dróg. Pod koniec lutego starosta bytowski, Leszek Waszkiewicz za pośrednictwem Twittera poinformował, że pieniędzy tych nie otrzymają. Do starostwa dotarła inf., że nie dostaniemy ok. 6mln zł dotacji, które mieliśmy otrzymać od rządu na remont dróg z Lipnicy do Zapcenia i Sątoczna oraz z Borzyszków do Brzeźna Szlacheckiego – napisał. 

Waszkiewicz udzielił wywiadu portalowi naTemat.pl, w którym nie krył swojego niezadowolenia. Cały czas czuję się oszukany. Ciągle mam nadzieję, że ktoś zmieni swoją decyzję i te pieniądze remont dróg do nas trafią. To 17 km dróg w złych stanie technicznym. Inwestycja wyczekiwana przez mieszkańców. Nie wyobrażam sobie, że ktoś z niejasnego powodu po prostu może nam tę dotację zabrać.-  powiedział.To coś niebywałego. Niezrozumiałego. Coś, co dotychczas nie miało miejsca. Już 25 lat jestem w samorządzie i nigdy z taką sytuacją się nie spotkałem, żeby z nieznanych powodów umowa dotacyjna została cofnięta. – dodał.

Szokuje sposób, w jaki starostwo dowiedziało się o tym, że nie dostanie dotacji. Już wszyscy monitowali o te pieniądze, więc niektórzy wójtowie otrzymali informacje telefonicznie, żeby nic nie robić. Bo przyszło pismo do wojewody z ministerstwa infrastruktury, że pieniądze nie zostaną przekazane i że w najbliższym czasie otrzymamy oficjalne pismo. My nie otrzymaliśmy telefonu. Poleciłem Zarządowi Dróg Powiatowych, żeby zadzwonił do Urzędu Wojewódzkiego i dowiedział się, czy również nas to dotyczy. Otrzymaliśmy telefoniczną informację, że tak. Przyszło pismo z ministerstwa. Niestety pieniędzy nie dostaniemy. Mamy czekać na oficjalne pismo. – mówił w rozmowie z portalem.

Źródło: natemat.pl, Twitter.com Leszek Waszkiewicz
Foto: Facebook.com Starosta Bytowski Leszek Waszkiewicz, YouTube.com Polskie Radio screen