„Węgry chcą zablokować sankcje energetyczne przeciw Rosji. PiS chce sprzedać część naszego przemysłu naftowego Węgrom. Kaczyński twierdzi, że w USA sfałszowano wybory, a Morawiecki wspiera le Pen i atakuje Unię. Plany pisane obcym alfabetem” – pisał blisko tydzień temu Donald Tusk na swoim oficjalnym koncie na Twitterze. Wpis ten nie spodobał się Jarosławowi Kaczyńskiemu, który wysłał do szefa PO wezwanie przedsądowe.
Dziś w mediach pojawiła się wiadomość o wezwaniu przedsądowym, jakie wysłał Jarosław Kaczyński do Donalda Tuska. Chodzi o wpis, który lider Platformy Obywatelskiej opublikował 19 kwietnia. Prezes Prawa i Sprawiedliwości domaga się jego usunięcia, przeprosin oraz wpłaty 10 tys. złotych na rzecz uchodźców z Ukrainy. Donald Tusk na dzisiejszej konferencji prasowej został zapytany, o to czy przeprosi Kaczyńskiego. Jego odpowiedź raczej nie spodoba się liderowi partii rządzącej. „Drogi Jarosławie, od lat cię namawiam, stań do debaty, nie ukrywaj się tchórzliwie za swoimi służbami, za swoimi ministrami, za swoimi kłamstwami. Ja nie dam się zastraszyć” – zareagował. „Polityka PiS była przez lata budowana na bardzo poważnych kłamstwach. I można by sobie o tym po męsku opowiedzieć przed kamerami w uczciwej debacie. PiS, partia Kaczyńskiego, wielu polityków tej partii wspierało Trumpa także w ten sposób, że sugerowano albo wprost mówiono, że wybory w Stanach były nieuczciwe, że prawdopodobnie były sfałszowane” – dodał.
Źródło: wiadomosci.onet.pl, twitter.com/donaldtusk
Foto: facebook.com/PlatformaObywatelska, YouTube.com Janusz Jaskółka