Dziś w studiu Radia ZET dyskutowano nt. sytuacji za naszą wschodnią granicą. Jednym z gości Andrzeja Stankiewicza był poseł Solidarnej Polski, Janusz Kowalski, który nie szczędził mocnych słów pod adresem Donalda Tuska. Zarzucił mu m.in. robienie interesów z Władimirem Putinem. Spójrz sobie w lustro i zastanów się, jak możesz dzisiaj stać przy Tusku, dzięki któremu Putin zarabiał w Polsce miliardy euro – powiedział w kierunku Pawła Kowala, który także był obecny w studiu.
W pewnym momencie Kowalski został wyrzucony z programu. Bardzo proszę, aby opuścił pan audycję, bo nie da się z panem rozmawiać – usłyszał prawicowy polityk od prowadzącego. Niestety pan poseł nie jest w stanie porozmawiać o sytuacji na Ukrainie, bo pan poseł wszędzie widzi Tuska, a nie Putina. Niestety to był błąd zaproszenie pana posła Kowalskiego, za co państwa serdecznie przepraszam – dodał Stankiewicz. Obok całej sytuacji przejść obojętnie nie mógł sam Donald Tusk, który odpowiedział Januszowi Kowalskiemu, udostępniając pewne zdjęcie. Robi ono w mediach społecznościowych ogromną furorę.
Kwiaty przynosił i o zdjęcia prosił https://t.co/X2fKvCrK32
— Donald Tusk (@donaldtusk) March 6, 2022
Źródło: twitter.com/donaldtusk, wydarzenia.interia.pl
Foto: Flickr.com EU2016 SK, YouTube.com Janusz Kowalski