Poseł Sławomir Nitras swoim wystąpieniem przy mównicy sejmowej poruszył całe środowisko polityczne. Mówił o swoich problemach z prokuraturą, które rozpoczęły się w 2016 roku. Wspomniane wystąpienie można obejrzeć poniżej. Wesprzeć go postanowił prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Ten stanął murem za politykiem i w piekielnie ostrych słowach skrytykował Zbigniewa Ziobrę. Pokusił się nawet na nazwanie go „ministrem niesprawiedliwości”. Wpis Trzaskowskiego w niecałe 3 godziny zebrał niemal trzy tysiące polubień na Facebook’u.
„Oto jak ziobrowska prokuratura prześladuje Sławomira Nitrasa za jego zaangażowanie w moją kampanię prezydencką. Chamstwo, propaganda i kłamstwo pisowskich funkcjonariuszy są przez ministra Ziobrę gloryfikowane. Ukarać i prześladować należy natomiast posła Nitrasa, który nie dopuścił do tego, żeby pewien minister zaślepiony marzeniem o zagłuszeniu konferencji prasowej wpadł do retencyjnego zbiornika, a nieposiadający elementarnego wychowania telewizyjny patohappener bił ludzi po głowie mikrofonem. Oczywiście znany z bohaterskiej postawy minister niesprawiedliwości nasyła na opozycję paru karierowiczów, których głównym zadaniem jest prześladowanie ludzi znienawidzonych przez system. Takich jak Sławomir Nitras. Mieli „usprawnić państwo”i „reformować wymiar sprawiedliwości”, a wykorzystują instytucje państwa do zwalczania politycznych konkurentów. Oby już niedługo” – napisał Trzaskowski.
Foto: youtube/polsatnews.pl
Źródło: facebook.com/rafal.trzaskowski