Wciąż sieje spustoszenie wirus SARS-CoV-2, który znany jest przede wszystkim pod nazwą „koronawirus”. W samej Polsce Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 8 214 przypadków zakażeń, 318 zgonów i 866 wyzdrowień. Pomimo panującej pandemii Prawo i Sprawiedliwość wciąż chce, aby odbyły się zaplanowane na 10 maja wybory prezydenckie. Wymyślili więc wybory korespondencyjne, które mają odbyć się listownie.
Wybory korespondencyjne nie zostały jednak jeszcze zatwierdzone przez Senat. W TVN24 gościem był Marszałek Senatu, prof. Tomasz Grodzki, który dziwił się politykom PiS, zachowującym się tak, jakby wybory miały się odbyć w stu procentach. „Chciałbym zapytać m.in. Sasina, jakim prawem angażuje publiczne pieniądze, szykując wybory, które jeszcze nie są prawem. Ustawa jest w Senacie i jest jeszcze daleka do zatwierdzenia czy odrzucenia. To podlega pod Trybunał Stan” – mówił. Odpowiedzieć mu na Twitterze postanowił senator Prawa i Sprawiedliwości, Stanisław Karczewski, który nakazał Grodzkiemu zwracać się do polityków PiS „trzy tony niżej”. „Trybunałem Stanu już straszono. Straszono, że będziemy siedzieć. Jak brakuje argumentów brakuje też rozsądku. Proponuję trzy tony niżej” – napisał.
Nie spodziewał się jednak takiej reakcji internautów. Będziecie siedzieć za bezprawie, złodziejstwo i nadużywanie uprawnień. To tylko kwestia czasu” – stwierdziła dziennikarka Aneta Mościcka. „Morawiecki nakazał Poczcie Polskiej przygotowania do „wyborów kopertowych”. Bez żadnego trybu, bo ustawa jest Senacie. Wydatkowanie środków, bez podstawy, to naruszenie dyscypliny finansów publicznych” – dodał poseł KO, Michał Szczerba. „Bo będziecie, ale oczywiście po stracie władzy. I to jest bardzo konkretny argument„, „To nie są groźby, a jedynie lojalne uprzedzenie, że za łamanie prawa będą konsekwencje. Żadna władza nie trwa wiecznie” – dodali internauci.
Foto: youtube/Onet News, youtube/Polskie Radio
Źródło: polityczek.pl, Twitter.com Stanisław Karczewski