Kilka dni temu głośno zrobiło się o agencji „Associated Press”, która poinformowała o tym, iż telefony popularnego mecenasa Romana Giertycha oraz prokurator Ewy Wrzosek zostały zhakowane za pomocą oprogramowania Pegasus. Jest to program szpiegujący, opracowany i dystrybuowany przez izraelską firmę NSO Group. Został on stworzony z myślą o walce z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością.
Jak donosi Associated Press, telefon Giertycha miał być podsłuchiwany 18 razy, nawet jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku, a jednym z jego rozmówców był przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk. „Associated Press ujawniła przed chwilą,że telefon który używałem w 2019 był 18 infekowany przez PEGAZUS. Polski rząd badał moje rozmowy godzina po godzinie, dzień po dniu. Używano mikrofonu tego telefonu. To był czas kampanii, spotkań z PDT, sprawy II wież. Niewiarygodny skandal” – napisał na ten temat mecenas Giertych. Na Twitterze aferę tę skomentował w swoim stylu przewodniczący PO, Donald Tusk. Nawiązał on nim do mitologii greckiej.
Pegaz (Pegasus) miał wynieść na Olimp swojego jeźdźca, ale Zeus strącił gościa w otchłań i przejął Pegaza. Wyjaśniam – tak na wszelki wypadek – że to jeden z mitów greckich, a nie groźba.
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 21, 2021
Foto: facebook.com/donaldtusk, youtube/Onet Rano
Źródło: twitter.com/donaldtusk, natemat.pl, twitter.com/GiertychRoman