Kilka dni temu media na całym świecie poinformowały o zamachu pod Moskwą. Na autostradzie doszło bowiem do wybuchu samochodu, w którym znajdowała się córka Aleksandra Dugina, Daria Dugina, która sama była propagandystką oraz współautorką nieopublikowanej jeszcze książki o inwazji na Ukrainę. Przewiduje się, że atak skierowany był w jej ojca, który według wielu doniesień, ma wywierać ogromny wpływ na Władimira Putina. Na temat śmierci Darii wypowiedział się papież Franciszek, który wywołał ogromne kontrowersje.
W Watykanie podczas audiencji generalnej stwierdził: „Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze.[…] Niewinni płacą za wojnę, niewinni. Pomyślmy o tej rzeczywistości. I powiedzmy jeszcze raz: wojna jest szaleństwem. Pomyślmy o Ukrainie i o Rosji. Oba kraje poświęciłem Niepokalanemu Sercu Maryi, która jest prawdziwą matką tych umiłowanych krajów„. Wypowiedź ta, co nie dziwi, wywołała sporo dyskusji w sieci, a niespodziewanie szpilę papieżowi wbił przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk. „Święty Franciszek jest pewnie załamany, że papież przyjął jego imię” – napisał na Twitterze. Jego wpis na ten moment zabrał już niemal 15 tysięcy polubień.
Święty Franciszek jest pewnie załamany, że papież przyjął jego imię.
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 24, 2022
Foto: youtube/naTemat.pl, facebook.com/donaldtusk
Źródło: twitter.com/donaldtusk, natemat.pl