Materiały Telewizji Polskiej prezentowane w ich głównym programie informacyjnym, „Wiadomościach” przyzwyczaiły nas do tego, iż nie stronią od ataków skierowanych w przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska. Niejednokrotnie zarzucano mu politykę prorosyjską czy też na rzecz Niemiec. Próbowano przekonać, że nie działa on na rzecz Polski. Jego wizerunek kilkadziesiąt razy pokazany był na tle celownika skierowanego w jego klatkę piersiową, co już w sierpniu rozgrzało internautów. Okazuje się, iż lider opozycji postanowił za te materiały pozwać telewizję publiczną.
Wczoraj pojawiła się informacja, że Donald Tusk poprosił o ochronę ze strony Służby Ochrony Państwa, na co zgodę wydał szef MSWiA Mariusz Kamiński. Sam Tusk skomentował te informacje na Twitterze. Stwierdził, że przez tygodnie otrzymywał pogróżki w listach i mediach społecznościowych, a w grudniu został poinformowany przez policję, iż zagrożenie zamachem jest „realne i konkretne jak nigdy przedtem„. Rzecznik PO, Jan Grabiec stwierdził dla portalu „natemat.pl”, iż celownik umieszczony przez TVP na ciele Donalda Tuska „jest elementem zastosowania broni. Pokazywanie tego przez kilkadziesiąt razy pokazuje, że autorzy jasno chcieli pokazać Donalda Tuska jako cel ewentualnego ataku„. Radio ZET dotarło do pozwu, z którego wynika, iż lider Platformy domaga się m.in. przeprosin na antenie TVP oraz TVP Info w godzinach 19:30-19:50 w ciągu 7 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku.
Przez ostatni rok w „Wiadomościach” TVP1 aż 33 razy pokazano Donalda Tuska z celownikiem ustawionym na klatce piersiowej.
Źr/Wirtualnemedia.pl pic.twitter.com/sBKudBkWFW
— Grzegorz Furgo (@GrzegorzFurgo) July 11, 2022
Foto: youtube/Onet News, flickr/Piotr Drabik
Źródło: natemat.pl, wiadomosci.radiozet.pl, twitter.com/GrzegorzFurgo, twitter.com/donaldtusk