Jesteśmy już jedynie dwa dni przed wyborem następnego lidera naszego kraju. Emocje sięgają zenitu i kończy się trwająca od wielu miesięcy kampania wszystkich kandydatów, a ogromna jej część odbywała się w mediach społecznościowych. W obecnych czasach zdecydowana większość dyskusji toczy się właśnie tam za sprawą szerokiego i ekspresowego rozpowszechniania się publikowanych w nich treści.
Na portalu X pojawił się dziś wpis Andrzeja Dudy, którym zmobilizował on nasze społeczeństwo do oddania w niedzielę głosu. „Przed nami niezwykle ważna decyzja. Wybierając Prezydenta, nie wskazujemy tylko Głowy Państwa – wyznaczamy kierunek, w którym będzie podążać Polska. Wybieramy strażnika suwerenności i bezpieczeństwa państwa, który powinien działać i mówić jasno i stanowczo: Polska ma swoje cele, swoją godność i ambicje zakorzenione w ponadtysiącletniej historii. Wybory są fundamentem demokracji, która jest gwarancją praw wszystkich obywateli. Dlatego jako Prezydent apeluję – chodźmy na wybory! Zachęcajmy do tego naszych bliskich! Głos każdego z nas jest równie ważny – niezależnie od poglądów, czy miejsca zamieszkania. Im wyższa frekwencja, tym silniejszy mandat demokratyczny nowego Prezydenta i tym większa siła Rzeczypospolitej. Weź udział w wyborach!” – napisał. Nie spodziewał się jednak takiej reakcji internautów.
Ci postanowili nie zostawić na nim suchej nitki. Przez wiele lat podejmowanych przez niego decyzji zdołał zyskać ogromną ilość osób nieprzychylnych jego rządom. Ponownie wydźwięk tego zobaczyć można było w sekcji komentarzy pod wspomnianym wcześniej wpisem. „Nigdy więcej kandydat Kaczyńskiego. Nigdy więcej prezydent z PiS” – pisze jedna z internautek. „Prezydent, który udziela poparcia kłamcy i wyłudzaczowi, to nie prezydent, tylko partyjny kacyk” – napisał Tomasz Trela. „Pan strzegł i strzeże jedynie interesów ZJEP i J.Kaczyńskiego„, „Szczerze to myślałem, że nikt już Ciebie nie przebije – ale potem Prezes wystawił gościa bujającego się z neonaziolami i sutenerami, który bez skrupułów okroił schorowanego emeryta na mieszkanie, którego poparłeś„, „Przez 10 lat nie był Pan strażnikiem suwerenności ani konstytucji – był Pan notariuszem jednej partii” czy też „Bardzo się cieszymy, że kończymy twoje 10 lat wstydu na arenie krajowej i międzynarodowej” – czytamy, a komentarzy o podobnym wydźwięku znaleźć można całą masę.