Usłyszała, jak przedrzeźniał prof. Strzembosza i nie wytrzymała. Wbiła mu szpilę w programie na żywo! „Może pan będzie…”

Moniki Olejnik nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, gdyż jest ona jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek w naszym kraju. Obecnie prowadzi ona program „Kropka nad i”, który nadawany jest na antenie telewizji TVN24. W jednym z jego ostatnich wydań stanęła w obronie profesora Adama Strzembosza, którego słowa w szyderczy sposób przedrzeźniał w jednym z ostatnich wywiadów wciąż urzędujący jeszcze prezydent Andrzej Duda.

Wszystko rozpoczęło się od wywiadu dla Radia WNET, gdzie rozmowa dotyczyła m.in. reformy wymiaru sprawiedliwości. „Bo jak powiedział pan Strzembosz: „wymiar sprawiedliwości i środowisko sędziowskie oczyści się samo”. Nic się nie oczyściło. Na tym polegał cały numer” – cytował tam prezydent Duda słowa profesora Strzembosza, naśladując jego sposób wypowiedzi i modulując nieco swój głos. To zachowanie nie umknęło uwadze opinii publicznej, która błyskawicznie skrytykowała go w sieci.

Nie uszło to również uwadze wspomnianej wcześniej redaktorce Monice Olejnik, która dołączyła do masy osób krytykujących jego wypowiedź. „Kropka nad i” z 11 czerwca owiana była w burzliwą atmosferę od samego początku, gdyż do mocnej wymiany zdań doszło pomiędzy jej gośćmi, Krzysztofem Kwiatkowskim oraz Zbigniewem Boguckim, jednak sytuacja pomiędzy nimi uspokoiła się pod koniec programu. To właśnie wtedy prowadząca postanowiła dolać oliwy do ognia, krótko odnosząc się do wypowiedzi Dudy. „To było skandaliczne i może pan prezydent będzie stand uperem” – stwierdziła.