W programie „W tyle wizji”, który emitowany jest na antenie TVP Info, pojawiło się zdjęcie Wadima Tyszkiewicza z żoną. Nie spodobało się to samemu politykowi, który zareagował na to w mocny sposób na swoim koncie na Facebooku. To, że pseudoredaktorzy publicznych, goebbelsowskich mediów (w zgodzie z prof. Sadurskim), są na usługach partii rządzącej, to wiedziałem od dawna, ale żeby upaść tak nisko? – napisał autor na wstępie.
W TVP nie zobaczycie łupieżu prezesa strzepywanego na obradach sejmu przez posła PiS tylko od… strzepywania łupieżu. Nie zobaczycie brudnego i pomiętolonego garnituru i zadeptanych łapci najjaśniejszego przywódcy. Nie przeczytacie o życiu intymnym wodza rewolucji i o tym, kogo on przytula w tańcu.
Ja przytulam najpiękniejszą kobietę na świecie, kobietę mego życia.
Za to w TVP zobaczycie ukradzione z mojego FP moje prywatne zdjęcie- żart. Mój prywatny profil, moja żona.. moje życie prywatne… dla podłych ludzi stanowi pretekst do prześmiewczej propagandy i próby zdyskredytowania opozycji. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja napluć tym pseudodziennikarzom w twarz – dodał były prezydent Nowej Soli.
Ot tak, z FB-redaktorskiego obowiązku:
Pseudo redaktorzy z tzw. mediów narodowych, z TVP i Radia Zachód- jesteście pospolitymi łajdakami godnymi pogardy.
P.S. Swoją drogą ciekawym jest to, że te kanalie w ramach swoich suto opłacanych obowiązków, śledzą tylko mój prywatny profil. Jakoś mało ich interesuje moja senatorska aktywność, składane oświadczenia, stanowiska, projekty ustaw i głosy w dyskusjach.
Na te tzw. media publiczne, czyli patomedialny ściek, rocznie jest wyciągane z kieszeni podatnika 2 mld zł – zakończył.
Źródło: Facebook.com/wadimnowasol
Foto: YouTube.com O rany, Józek