Zbierający coraz większe żniwo wirus SARS-CoV-2, szerzej znany pod nazwą „koronawirus” nie ustaje. Na ten moment w Polsce Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że zarażonych jest 4532 osób, z czego 111 z nich zmarło. Promyk nadziei na poprawę sytuacji daje to, że 191 z zarażonych wyzdrowiało. Wrocławski lekarz i ordynator oddziału zakaźnego przy ul. Koszarowej we Wrocławiu, prof. Krzysztof Simon postanowił wypowiedzieć się o decyzji PiS na temat zorganizowania zaplanowanych na 10 maja wyborów.
„Gdyby listonosze mieli roznosić wyborcze pakiety, powinni być ubrani w takie same stroje ochronne, jakie noszą pracownicy służby zdrowia, opiekujący się chorymi na koronawirusa” Myślę, że Polacy, myślący, nastawieni propublicznie, proobywatelsko mają inne problemy niż wybory kogokolwiek, czegokolwiek” – mówi prof. Krzysztof Simon. Dodatkowo jako przykład tragedii, którą wybory mogą spowodować podał Francję, gdzie po wyborach zachorowało kilku członków z tamtejszej komisji wyborczej.
„Nawet rząd Etiopii, który może nie jest idealnym krajem jeśli chodzi o demokrację, dbając o interesy swoich obywateli, przełożył wybory, żeby oszczędzić ludzi. A tam nie ma tak wiele zakażeń. To może weźmy jakieś wzory z tego rządu Etiopii” – stwierdził. Postanowił również wprost uderzyć w Prawo i Sprawiedliwość twierdząc, że są antypolscy. „Namawianie do wyborów w tym czasie jest skandalem, jest antypolskie” – powiedział.
Foto: youtube/Wroclife
Źródło: gazetawroclawska.pl