Wzruszające słowa żony Adamowicza podczas pogrzebu. To powinien zobaczyć każdy

W niedzielę w Gdańsku na Targu Węglowym doszło do strasznych scen. Podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prezydent wcześniej wspomnianego miasta został kilkukrotnie ugodzony nożem w wyniku czego zmarł dzień później w szpitalu. Żona nieszczęśliwie zmarłego prezydenta powiedziała coś co zaskoczyło każdego.

Dzisiaj odbył się pogrzeb zamordowanego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Podczas ceremonii wiele kochających go osób wypowiadało się o nim w jak najlepszych słowach, co tylko pokazuje jakim dobrym był człowiekiem. Słowa jego żony, Magdaleny Adamowicz, zaskoczyły nie tylko zebranych tam ludzi, lecz także cały internet. Podczas swojej przemowy wystosowała ważny apel. „Dziękuję za tą doniosłą uroczystość Kościołowi Gdańskiemu” – rozpoczęła.

Magdalena Adamowicz opisała kilka wspomnień z prezydentem, dziękowała urzędnikom i współpracownikom męża, a następnie powiedziała coś na tyle ważnego, że powinien do serca sobie wziąć to każdy. Mianowicie, poprosiła, aby nie smucić się ze śmierci Adamowicza, a celebrować jego życie i ten smutek oraz żal przekuć w coś pozytywnego. Wyraziła nadzieję, „że podziały zaczną się zacierać, że skończy się fala nienawiści„. Nikt nie spodziewał się tak pozytywnych słów od żony Adamowicza w tak ciężkiej dla niej chwili.

Źródło: natemat.pl
Foto: youtube/OnetNews