Jak poinformował Związek Nauczycielstwa Polskiego, 8 kwietnia rozpocznie się strajk nauczycieli. Ma on trwać, aż do momentu, w którym osiągną swoje postulaty. Prawdopodobne jest więc, że obejmie on egzaminy zewnętrzne gimnazjalne, które odbędą się 10,11 i 12 kwietnia oraz egzaminy ośmioklasistów przypadające na 15, 16 oraz 17 kwietnia. Apel minister edukacji narodowej skomentowali politycy opozycji.
„Drogie koleżanki, drodzy koledzy, dla miliona uczniów nadchodzi wyjątkowy czas, to najważniejsze dla nich egzaminy. Centralna Komisja Egzaminacyjna jest przygotowana do przeprowadzenia egzaminów, w szkołach powołano już zespoły nadzorujące. Zwracam się do wszystkich nauczycieli z prośbą, by przy swoich uczniach, dzieciach byli, by razem z nimi emocjonowali się tylko i wyłącznie tym, że trzeba jak najlepiej napisać egzamin. Postarajmy się, by nasze rozmowy nie dotyczyły dzieci” – mówiła. „Nauczyciel stażysta otrzyma tysiąc złotych na start, co przy braku podatku PIT do 26. roku życia znakomicie poprawi sytuację nauczyciela” – dodała.
Jej słowa nie spodobały się politykom opozycji. „Pan premier po dzisiejszej konferencji powinien natychmiast zdymisjonować panią minister Zalewską i usiąść do rozmów z nauczycielami. Proponowanie PIT-u do 26. roku życia jest kolejną kpiną z zawodu nauczyciela, jest deprecjonowaniem zawodu nauczyciela” – powiedziała była minister edukacji w rządzie PO-PSL Krystyna Szumilas. „To jest absolutnie ucieczka od odpowiedzialności za rozwiązanie bardzo poważnego problemu godnych płac w sektorze edukacyjnym” – dodał Mariusz Witczak.
Foto: tvn24.pl / screen
Źródło: tvn24.pl