Zalewska w końcu zabrała głos w sprawie strajku. W skandaliczny sposób wytłumaczyła swoją nieobecność!

Jak wszyscy wiemy, od wczoraj, tj. 8 kwietnia 2019 roku trwa zapowiadany od dłuższego czasu przez Związek Nauczycielstwa Polskiego strajk nauczycieli. Może on obejmować nawet nadchodzące egzaminy ośmioklasistów oraz gimnazjalne. Minister Anna zalewska w końcu zabrała głos.

W ostatnich dniach do negocjacji z nauczycielami przyznano byłą premier naszego kraju, Beatę Szydło. Zalewska nie wypowiadała się w mediach na temat protestu, a pojawiały się plotki jakoby dostała zakaz, który by jej na to nie pozwalał. Jak się okazało była to tylko plotka, a minister była gościem w Radiowej Jedynce, gdzie w skandalicznych słowach wyjaśniła swoją absencję. „Jak państwo słyszą jestem i wypowiadam się. Wydawało mi się nawet, że w ostatnich tygodniach jest mnie za dużo” – powiedziała.

W dalszej rozmowie ponownie zaprosiła związki nauczycielskie do podpisania porozumienia, które wcześniej zgodziła się podpisać „Solidarność”. „Porozumienie jest na stole, ogromne pieniądze, zapraszamy związki do podpisania, bo przed nami najważniejsze dni dla gimnazjalisty” – powiedziała. Dodatkowo poinformowała, że jej nieobecność spowodowana była pisaniem od rana do wieczora przepisów, które zamienią się w realne pieniądze dla nauczycieli. Jej wypowiedź w radiu uznano za skandaliczną bowiem ze strony rządu ciągle obiecywane jest wypełnienie postulatów nauczycieli, a nic takiego na razie nie miało miejsca.

Foto: youtube/TelewizjaRepublika
Źródło: natemat.pl