Wczoraj w katedrze wawelskiej odbyła się uroczystość z okazji 73. urodzin Jarosława oraz Lecha Kaczyńskich. Mszę poprowadził arcybiskup Marek Jędraszewski. Słowa wzbudzającego kontrowersje duchownego szybko obiegły sieć. Porównał on m.in. tragicznie zmarłego prezydenta Polski, Lecha Kaczyńskiego do króla. Kazanie abp Jędraszewskiego nie przypadło do gustu mecenasowi Romanowi Giertychowi, który postanowi zabrać głos na Twitterze.
„Coraz bardziej jasno widzimy to wszyscy. W swojej służbie narodowi i państwu, w swym oddaniu prawdzie, w swej trosce o własną wolność i o wolność Polski i Polaków, królom był równy.[…] Dążył do prawdy nie tylko historycznej, ale i tej, która oczyścić może całe życie społeczne.[…] Miał umiejętność przenikania gry w kategoriach geopolitycznych” – mówił duchowny. Stwierdził również, iż Lech Kaczyński był „najwspanialszym z prezydentów III Rzeczpospolitej, dlatego, że jawi się jako bojownik o polską prawdę”. Tę wypowiedź Giertych uznał za lizusostwo, co też postanowił mu publicznie wytknąć. „Ostatni raz taki poziom uwielbienia i lizusostwa wyrażał Jego Ekscelencja gdy bronił swego zwierzchnika arcybiskupa Paetza przed oskarżeniami o molestowanie kleryków. Wówczas obrony nie posłuchał Jan Paweł II i zwierzchnika wywalił, a dzisiejszego idola wywali Naród za rok” – napisał mecenas.
Ostatni raz taki poziom uwielbienia i lizusostwa wyrażał Jego Ekscelencja gdy bronił swego zwierzchnika arcybiskupa Paetza przed oskarżeniami o molestowanie kleryków.
Wówczas obrony nie posłuchał Jan Paweł II i zwierzchnika wywalił, a dzisiejszego idola wywali Naród za rok. https://t.co/jjAyRAfGxs— Roman Giertych (@GiertychRoman) June 18, 2022
Foto: youtube/Tomasz Lis., youtube/Archidiecezja Krakowska
Źródło: twitter.com/GiertychRoman, wpolityce.pl