Michał Żebrowski to wybitny aktor, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Obecnie gra jedną z większych roli w serialu „Na dobre i na złe”, który nadawany jest na Dwójce. Udzielił on nowego wywiadu, po którym znalazł się na językach wszystkich Polaków. Ku zaskoczeniu wielu odważył się on skrytykować Telewizję Polską, dla której – jak wyżej poinformowaliśmy – wciąż pracuje. Nie ukrywa on swojego negatywnego stosunku, co do kierunku w jakim od kilku lat zmierza stacja.
Żebrowski udzielił wywiadu, w którym mówił między innymi o swoim podejściu do Kościoła oraz stosunku do Telewizji Polskiej. Aktor nigdy nie ukrywał, iż wychowywał się w religijnej rodzinie. Po kilku dekadach jego życia uznał on, że nie zgadza się z tym, co obecnie prezentuje Kościół. Doszło do tego stopnia, iż wraz z żoną poinformowali, że nie będą chrzcić swoich dzieci. „Chodziłem w procesjach Bożego Ciała. Byłem dzieckiem Kościoła myślą i uczynkiem. Jeśli ktokolwiek powiedziałby mi jeszcze siedem lat temu, że nie będę chrzcił dzieci, tobym mu nie uwierzył. Dzisiaj mam ochotę wołać: „Niech zstąpi mózg Twój…”” – mówi aktor.
Oprócz obszernego poruszenia przez niego tematu wiary, poruszono w tym samym wywiadzie również temat Telewizji Polskiej. Od kilku lat coraz więcej celebrytów nie popiera TVP. Zazwyczaj nie są oni z nią w żaden sposób związani. Żebrowski wciąż gra jednak w serialu „Na dobre i na złe”, który nadawany jest na antenie telewizji. Nie powstrzymało go to przed skierowaniem w jej kierunku ostrych słów. „Dzisiaj na Woronicza czuję się, jakbym przechodził koło budynku kaźni. Obawiam się nawet patrzeć w kierunku jego płotu. Jest mi wstyd, że taka instytucja w Polsce w ogóle istnieje. I zastawiam się, jaka będzie jej przyszłość? Na szczęście wszystko ma swój kres, każda władza się kończy” – powiedział.
Foto: youtube/Radio Chillizet, Wikimedia Commons (Autor: Przykuta)
Źródło: pudelek.pl