Blisko dwa tygodnie temu w mediach pojawiła się zaskakująca wiadomość o wizycie Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego w Kijowie. W towarzystwie szefów rządów Czech i Słowenii, spotkali się oni wówczas m.in. z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Tuż po spotkaniu prezes Prawa i Sprawiedliwości zaproponował wprowadzenie misji pokojowej NATO. Jego słowa odbiły się szerokim echem niemal na całym świecie.
Potrzebna jest misja pokojowa NATO lub szerszego układu międzynarodowego, która będzie w stanie także się obronić i która będzie działała na terenie Ukrainy – mówił. Do pomysłu, który zaproponował prezes partii rządzącej odniósł się sam prezydent Ukrainy. Jego słowa Jarosławowi Kaczyńskiemu raczej się nie spodobają. „To pomysł Polski, wysłanie sił pokojowych na Ukrainę. Jeszcze nie w pełni rozumiem tę propozycję. Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu na terytorium naszego państwa. Wyjaśniłem to podczas spotkania z naszymi polskimi kolegami” – powiedział stanowczo Wołodymyr Zełenski.
W wywiadzie dla rosyjskich mediów Zełenski został zapytany o pomysł misji pokojowej NATO w Ukrainie.
„Nie rozumiem w pełni tej propozycji. Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu na terytorium naszego państwa – wyjaśniłem to na spotkaniu z naszymi polskimi kolegami” – mówił.
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) March 27, 2022
Źródło: rp.pl
Foto: YouTube.com Janusz Jaskółka, Polskie Radio 24