Emocje sięgają zenitu. Już 1 czerwca ponownie udamy się oddać swój głos. To w mediach społecznościowych wciąż, do ostatnich chwil, wrze najmocniej. W obecnych czasach zdecydowana większość dyskusji toczy się właśnie tam, a to za sprawą szerokiego i ekspresowego rozpowszechniania się publikowanych w nich treści. Swój profil, który na samym Facebooku obserwuje już ponad 83 tysiące internautów, posiada pułkownik Adam Mazguła, który na bieżąco komentuje aktualne wydarzenia.
Dziś udostępnił wpis, który niesie się po całej sieci. Znany jest on ze swego ciętego języka, którym posłużył się również i tym razem. „Paweł Kukiz zaapelował o głosowanie przeciwko Trzaskowskiemu, bo jest on „zagrożeniem dla polskiej racji stanu”” – rozpoczął. „Opolski sprzedajny pijaczku, jeśli nie wiesz, co to jest polska racja stanu, to wiedz, że nie jest wytatuowana na ciele Nawrockiego, nie ma jej też w ukradzionej kawalerce, na bramce alfonsa i wśród pałkarzy kiboli. Jest ona opisana w Konstytucji RP i od lat wdraża ją na wielu płaszczyznach Rafał Trzaskowski” – kontynuował pułkownik. „Rozumiem, że trudno to dostrzec z pozycji brudnej podłogi” – zakończył.
Zareagował on tymi słowami na ostatnie wypowiedzi Pawła Kukiza, którego intencje, jeśli chodzi o oddanie głosu w drugiej turze, są jasne. W udzielonym dla portalu Wprost wywiadzie oficjalnie poparł Karola Nawrockiego. „Ja będę nawoływał do głosowania na Nawrockiego, jako zabezpieczenie przed jednowładztwem Tuska. Może doprowadzić do dekompozycji polskiej prawicy. Pierwszym krokiem Tuska, zanim Polskę odda całkowicie we władztwo Brukseli, będzie konieczność rozmontowania polskiej prawicy. Najpierw zamknie Brauna w kryminale, potem się weźmie Konfederację i za PiS. Dlatego w interesie wspólnym prawicy jest głosowanie na kandydata, który przyhamuje jednowładztwo Tuska” – mówił.