Żonie obecnego prezydenta naszego kraju, pierwszej damie Agacie Dudzie zarzuca się wiele wad, jeśli chodzi o spełnianą przez nią rolę w kraju. Zwolennicy opozycji zarzucają jej brak angażowania się w sprawy kraju, nawet te, które mniej lub bardziej dotyczą jej samej, takie jak strajk kobiet czy nauczycieli. Tym razem ponownie nie dała powodu, aby opinię o sobie zmienić.
Paulina Kosiniak-Kamysz, żona obecnego kandydata na fotel prezydenta Polski, Władysława Kosiniaka-Kamysza, napisała list do Agaty Dudy, został on zaadresowany 30 kwietnia. Poprosiła ona w nim o współpracę na rzecz dzieci chorujących w czasach epidemii koronawirusa. „Zdecydowałam się napisać do pani nie jako żona kandydata na prezydenta, ale jako matka do matki. Uważam, że gdy nasi mężowie rywalizują w prezydenckim wyścigu, nam z pola widzenia nie może zniknąć to, co najważniejsze – zdrowie i życie polskich dzieci” – czytamy.
Po nieco ponad 2 tygodniach otrzymała wiadomość zwrotną. Niestety nie odpowiedziała Agata Duda, a dyrektor Biura Dialogu i Korespondencji w Kancelarii Prezydenta, Grażyna Wereszczyńska. „Pierwsza Dama na co dzień zajmuje się problemami społecznymi, współpracując z wieloma organizacjami, instytucjami i środowiskami, a także biorąc udział w licznych przedsięwzięciach, którym celem jest pomoc potrzebującym, w tym także chorym dzieciom” – otrzymała w wiadomości zwrotnej.
Foto: youtube/TVP Info, youtube/polsatnews.pl
Źródło: polsatnews.pl