Beata Kempa uderzyła w rodziców, którzy wożą dzieci do szkoły rowerem. Ta riposta musiała ją zaboleć! „Najgłupsza wypowiedź tygodnia”

Europosłanka Solidarnej Polski, Beata Kempa zaliczyła gościnny występ na antenie Radia ZET. Fragment rozmowy radio udostępniło na swoim Twitterze, a wywołało ono spore kontrowersje. Dyskusja dotyczyła m.in. Europejskiego Zielonego Ładu. Jest to zbiór inicjatyw politycznych Komisji Europejskiej, których nadrzędnym celem jest osiągnięcie neutralności dla klimatu w Europie do 2050. Kempa wypowiedziała się o rodzicach, którzy rowerem zawożą rano swoje dzieci do szkół. Nie spodziewała się jednak takich reakcji na jej słowa.

Rozumiem postęp technologiczny, czyste powietrze – jak najbardziej jestem za, ale jednak myślę, że jeśli będziemy dalej szli w tym kierunku, staniemy się taką Europą, z której cały przemysł wywędruje, już wędruje, do Azji. No i ta myśl techniczna, postęp techniczny – no trochę się go pozbywamy.[…] Ja zawsze podaję taki przykład. No fajnie jest jeździć na hulajnodze, wielu jeździ na hulajnodze, uważam, że powinniśmy jeździć tylko rowerami i hulajnogami, tylko życie to weryfikuje. Bo jak patrzę czasami, jak o 7 rano zmarznięci ludzie wożą swoje dzieci na rowerach do pracy i do szkół to wie Pan, trochę się uśmiecham, bo rekreacyjnie jak najbardziej, w weekendy jak najbardziej, do pracy jak najbardziej. Ale jednak postęp techniczny powinien być” – powiedziała.

Jej wypowiedź spotkała się z mocnymi ripostami. „Jest dopiero środa, ale najgłupszą wypowiedź tygodnia w tematach miejskich już mamy. Beata Kempa uważa, że odwożenie dziecka do szkoły rowerem jak jest zimno to wyraz zacofania 🤦‍♂️ Zapomniała dodać, że poranne korki i smog to symbol postępu” – napisał aktywista Jan Mencwel. Mocną ripostą zgasił ją także poseł KO, Waldy Dzikowski. „Pani Kempa nie pomyślała, że ludzie wiozą swoje dzieci na rowerach nie dlatego, że chcą, tylko dlatego, że nie nie mają na paliwo. Wystarczy z nimi porozmawiać, a nie patrzeć zza okien limuzyny” – napisał na Twitterze. Dla „Faktu” słowa te skomentował również dr Tomasz Dzieciątkowki, wirusolog. „Nie obawiam się o zdrowie dzieci, obawiałbym się natomiast o zdrowie pani Beaty Kempy. Przez lata, o ile nie przez dziesięciolecia, mnóstwo dzieci nie jeździło rowerami do szkół, tylko chodziło na piechotę — na wsiach, czy pod małymi miasteczkami i nic z tego tytułu nie było i nikt nie robił rabanu. To jest kolejna wypowiedź pani europosłanki Kempy na temat, na którym się po prostu nie zna” – stwierdził.

Czytaj dalej

Foto: twitter.com/Gosc_RadiaZET
Źródło: fakt.pl, polityczne.info, twitter.com/Gosc_RadiaZET, twitter.com/waldydzikowski