Dramat Rydzyka! Wiadomo, co może stać się z jego majątkiem, jest stanowcza deklaracja

Popularny redemptorysta z Torunia, Tadeusz Rydzyk swoją działalnością oraz wypowiedziami wzbudza ogromne kontrowersje w sieci, a ludzie dzielą się na grupy, które go krytykują oraz popierają. Nie jest tajemnicą, iż przez kilka ostatnich lat otrzymał od państwa setki milionów dotacji, o czym głośno mówiło się wówczas w całym kraju. Okazuje się, że teraz może mieć z nimi poważny problem.

Już w 2022 roku media obiegła wiadomość, jakoby o. Rydzyk miał zyskać od państwa ponad 300 milionów złotych dotacji. Pieniądze otrzymał między innymi na budowę toruńskiego Muzeum „Pamięć i Tożsamość” Imienia Świętego Jana Pawła II (ok. 85 mln złotych). Pomimo całej pomocy finansowej, jaką otrzymywał, niejednokrotnie prosił również o 1% podatku dla jego fundacji Nasza Przyszłość. Za jego działania swego czasu skrytykował go nawet jezuita Grzegorz Kramer, który przyznał, że według niego pieniądze dla redemptorysty powinny zostać przekazane na bardziej szczytny cel.

Teraz dowiedzieliśmy się, iż Rydzyk może mieć poważny problem z otrzymywaniem kolejnych dotacji. Wszystko przez zwycięzców z 15 października. Podczas kampanii niejednokrotnie zapewniano, iż po wygranej nadejść ma realny rozłam kościoła od państwa. Dla Onetu wypowiedział się więc członek KO Dariusz Joński, który jasno zadeklarował, że obietnice te zostaną dotrzymane oraz podjęte zostaną stanowcze działania związane z majątkiem duchownego. „Wszystkie publiczne pieniądze, które w ostatnich latach płynęły szerokim strumieniem do Torunia, zostaną sprawdzone i rozliczone.[…] Trzeba to dokładnie sprawdzić, na co te pieniądze zostały wydane i kto na to zezwolił. Sprawdzimy każdą złotówkę. Tu na pewno nie będzie „grubej kreski”” – zapowiedział.

Czytaj dalej

Foto: youtube/Roman Janikowski
Źródło: wiadomosci.onet.pl