Kurski się doigrał, weźmie się za niego Najwyższa Izba Kontroli? Może wykazać „spore nadużycia finansowe”.

5 września media obiegła sensacyjna wiadomość o odwołaniu Jacka Kurskiego z funkcji prezesa Telewizji Polskiej. Decyzję tę przekazał członek Rady Mediów Narodowych Robert Kwiatkowski, a doniesienia potwierdził dla Onetu prezes RMN Krzysztof Czabański. Całą sytuację za pośrednictwem Twittera skomentował również rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości, Radosław Fogiel. „Zmiana na stanowisku prezesa TVP nie oznacza oczywiście negatywnej oceny dotychczasowej pracy. Już niedługo przed @KurskiPL nowe zadania” – napisał.

Dziś już wiemy, iż nowym prezesem TVP został Mateusz Matyszkowicz. Okazuje się jednak, że to nie koniec historii TVP, jeśli chodzi Kurskiego. Portal „Wirtualnemedia.pl” opublikował wywiad z posłem Koalicji Obywatelskiej, Adamem Szłapką. Dotyczył on m.in. decyzji finansowych podejmowanych przez ówczesnego prezesa Telewizji Polskiej. Jak stwierdził polityk, niejednokrotnie próbował już przeprowadzić kontrolę wydatków nadawcy publicznego. „Od 2 lat regularnie wnioskuję o kontrole. TVP mimo tego, że jest zobowiązana do umożliwienia takich kontroli, stale je uniemożliwia. Chodzi o zbadanie finansów, wynagrodzeń pracowników, umów, także z firmami zewnętrznymi” – powiedział.

Zapytany, czy po odejściu Kurskiego ponowi próbę kontroli, tym razem przy pomocy Najwyższej Izba Kontroli oraz co może ona wykazać, stwierdził: „Tak. Teraz już trudno odmowę uzasadniać covidem. Myślę, że spore nadużycia finansowe„. Przypomnijmy, nie będzie to pierwszy raz, kiedy NIK przygląda się finansom TVP. W 2021 roku instytucja opublikowała raport, w którym po przeprowadzonej kontroli wykazano wiele zastrzeżeń, m.in. że TVP S.A. nie prowadziła racjonalnej gospodarki finansowej poprzez dostosowanie kosztów działalności do możliwości finansowych. W odniesieniu do produkcji zewnętrznej wykazano m.in. występowanie przypadków koncentracji zamówień u grupy podmiotów zewnętrznych, współpracę z producentami zewnętrznymi w znikomym stopniu podejmowano w trybie konkursowym, czy też nie przestrzegano obowiązku nadawania w czasie przeznaczonym na audycje europejskie co najmniej 50 proc. audycji wytworzonych w okresie pięciu lat przed rozpowszechnieniem.

Czytaj dalej

Foto: youtube/JastrzabPost
Źródło: wirtualnemedia.pl, nik.gov.pl