Kultowa polska aktorka Maja Ostaszewska w ramach promocji nowego filmu z jej udziałem, „Teściowie 2”, udzieliła wywiadu dla portalu Pomponik. Aktorka nie ukrywa w przestrzeni publicznej swoich poglądów. Niejednokrotnie zabierała już głos na tematy społeczne dotyczące naszego kraju. Dziennikarz Damian Glinka zapytał ją więc o opinię na temat gwiazd występujących na antenie TVP. Ostaszewska postanowiła wbić szpilę telewizji.
„To mam ostatnie pytanie. Gwiazdy Telewizji Polskiej pracujące w rozrywce mówią, że odcinają się od telewizji i od tego, że jest telewizją partyjną. Mówią, że „ja w rozrywce, ja tego nie wspieram”” – powiedział redaktor, na co aktorka błyskawicznie odpowiedziała. „Dla mnie osobiście jest ważne, żeby być spójną osobą, uczciwą i jeśli mój pracodawca pluje, szkaluje osoby, które cenię – a nawet jeśli ich nie znam, to uważam, że mają takie samo prawo do bycia sobą jak ja – no to nie chcę mieć nic wspólnego z takim pracodawcą. Takie jest moje myślenie, ale to jest moja decyzja. To są decyzje, które podejmujemy we własnych sercach i odpowiadamy za nie przed sobą. Skoro tak czują…” – stwierdziła. „Czyli trochę takie mydlenie oczu ludziom, że „ja się odcinam, ja tylko rozrywka”?” – dopytał dziennikarz. „Ja jestem osobą, dla której bardzo jest ważne, żeby to, co robi, było spójne, żeby jedno nie przeczyło drugiemu, biorę odpowiedzialność za swoje wybory i tyle” – powiedziała.
Foto: youtube/Pomponik, Wikimedia Commons
Źródło: youtube/Pomponik