Popularny dziennikarz i publicysta, Tomasz Sekielski często komentuje sytuację społeczno-polityczną w naszym kraju, a w swoich słowach nie ukrywa braku sympatii, co do rządów Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem w swoim felietonie skupił się na prezesie partii rządzącej, Jarosławie Kaczyńskim. Podsumował on w nim siedem lat rządów PiS, odnosząc się przy tym do katastrofy ekologicznej, która dotknęła Odrę. Porównał sytuację rzeki do obecnego stanu Polski.
„Kaczyński wykreował wizję sprawnego państwa, w którą uwierzyły miliony.
Jako utalentowany polityczny iluzjonista Jarosław Kaczyński wykreował wizję sprawnego i sprawczego państwa, w którą uwierzyły miliony Polaków oczekujących od polityków czegoś więcej niż tylko „ciepłej wody w kranie”.
Niczym rasowy prestidigitator grał na emocjach wyborców, odwracając uwagę od kolejnych afer i skandali, które dotykały obóz władzy.
Dziś sztukmistrz z Żoliborza potrzebowałby nadprzyrodzonych mocy, aby ukryć prawdę o siedmiu latach swoich rządów, po których nasze państwo ma się równie dobrze jak ryby w Odrze.
Katastrofa ekologiczna, która dotknęła drugą największą polską rzekę, dobitnie pokazała, jak nie działa państwo Kaczyńskiego. Po tym, co się stało i dzieje, nie da się już w prosty sposób rozmasować opinii publicznej rządową propagandą sukcesu” – pisze Sekielski.
„Polityczne przesilenie czuć w odorze gnijących ryb, które stały się symbolem rozkładu państwowych instytucji i urzędów.
Echo nadchodzących zmian słychać w dyskusjach ludzi dotkniętych inflacją, drożyzną albo tych, którzy przez gigantomanię władzy stracą dorobek swojego życia. Widać je w pękającej od wewnętrznych sporów Zjednoczonej Prawicy, która jest już jedynie wspólnotą tłustych kotów przerażonych myślą, że wkrótce zostaną odstawione od koryta.
Nic bowiem nie udało się Jarosławowi Kaczyńskiemu tak bardzo jak wyhodowanie łasych na kasę i posady partyjniaków przekonanych, że Polska należy do nich i mogą z nią robić, co chcą.
Nie liczyłbym jednak na to, że zmiana nastąpi w tempie rewolucyjnym. Musimy oswoić się z myślą, że będziemy świadkami postępujących procesów gnilnych w obozie władzy, które jeszcze bardziej zatruwać będą całe nasze społeczeństwo i państwo.
Ministrowie, posłowie, dyrektorzy, prezesi, członkowie rad i zarządów będą trzymać się swoich stołków tak długo, jak długo będzie się można jeszcze nachapać. Oczywiście powołując się przy tym na „wolę suwerena”.
Tym bardziej że wciąż nie brakuje wyznawców Prezesa, których nikt nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne. Im nie przeszkadza, że państwo budowane przez Kaczyńskiego to jedynie fatamorgana….” – dodał.
Foto: youtube/Fakty RMF FM, youtube/SEKIELSKI
Źródło: facebook.com/Life-Press-101807928392001