Maciej Orłoś to kultowy dziennikarz, który zasłynął jako prowadzący „Teleexpressu” nadawanego na antenie Telewizji Polskiej. Program ten prowadził, aż 25 lat. Po zmianach w telewizji, do których doszło w 2015 roku, postanowił odejść rok później. Obecnie zajmuje się on m.in. prowadzeniem swojego kanału na platformie YouTube. Po ogłoszeniu wyników w zeszłą niedzielę ujawnił, iż zalały go wiadomości dotyczące jego rychłego powrotu. Postanowił się więc na ten temat wypowiedzieć.
Okazuje się, iż nie wyklucza on takiej opcji. Nie ukrywa przy tym, iż zależne jest to od wielu czynników. Prezenter wypowiedział się dla portalu Plejada. „To, czy wrócę do pracy w telewizji publicznej, zależy od wielu czynników. Gdy ktoś mnie pyta o powrót do „Teleexpressu”, odpowiadam, że prawdopodobieństwo jest dziesięcioprocentowe. Na razie nie mam pojęcia, jak może zmienić się Telewizja Polska, jaki będzie pomysł na jej uzdrowienie. Jestem w zupełnie innym miejscu, prowadzę kanał na YouTubie, ale wywodzę się z telewizji. I w tej sytuacji właściwie mógłbym pomyśleć o powrocie. Wychodzę z założenia, że nigdy nie należy mówić nigdy. Wszystko zależy od tego, na jakich odbyłoby się to zasadach. Na razie trudno powiedzieć cokolwiek, ale mogę sobie taki powrót wyobrazić” – stwierdził Orłoś.
Z TVP odszedłem pięć lat temu – 31 sierpnia 2016. Niektórzy myślą, że mi podziękowano, ale nie – to ja podziękowałem. Nie chciałem firmować twarzą telewizji, która manipuluje widzami, łamie zasady etyki dziennikarskiej, a (niektórym) dziennikarzom kręgosłupy.
— Maciej Orlos (@MaciekOrlos) August 31, 2021
Foto: youtube/Opty Tomy, Wikimedia Commons (autor: Przykuta)
Źródło: twitter.com/MaciekOrlos, plejada.pl