Tusk kontratakuje! Przyparł Morawieckiego do muru: „Panie premierze, mam dobry komunikat dla Pana”

Od kilku dni wymiana zdań w mediach pomiędzy przewodniczącym Platformy Obywatelskiej, Donaldem Tuskiem, a premierem naszego kraju, Mateuszem Morawieckim, przybrała na sile. Przypomnijmy, Morawiecki pokusił się na porównanie skażonej Odry do prawdomówności lidera opozycji. „Więc ja chciałem powiedzieć, że Odra jest tak skażona chemikaliami, tak skażona rtęcią, jak Donald Tusk skażony prawdomównością, czyli w ogóle” – stwierdził, wbijając szpilę Tuskowi. Dzisiaj w Warszawie odbyła się konferencja prasowa Tuska, podczas której wprost zwrócił się do szefa rządu z apelem o pomoc dla osób pokrzywdzonych w wyniku skażenia Odry.

Panie premierze Morawiecki. Mam w jakimś sensie dobry komunikat dla Pana. Żeby pomóc tym ludziom, którzy tracą dzisiaj środki do życia. Którzy stracili swoje podstawowe narzędzia do zarabiania pieniędzy. Żeby im pomóc nie trzeba ustawy. Ten Sejm przez was rozpuszczony może się dorwać dopiero we wrześniu, a Pan może dziś, jutro, de facto jednym podpisem podjąć decyzję o odszkodowaniach dla tych ludzi. To nie jest nic nowego. Ja podjąłem takie decyzje, kiedy była ta słynna powódź w 2010 roku, pamiętacie Państwo, to było zadośćuczynienie dla tych, którzy ponieśli straty, to było bez procedur, bez kwitów, bez biurokracji, na podstawie wstępnego oszacowania strat po to, żeby ludzie mogli przeżyć taki trudny moment i wtedy płaciliśmy po 6 tysięcy złotych. Dzisiaj takich ludzi są setki, jeśli nie tysiące wzdłuż całej Odry. Nie mówimy o jakiś gigantycznych pieniądzach. Na pewno więcej wydano na te słynne SUV-y, limuzyny, samochody wiele miesięcy temu” – mówił Tusk.

Cały ten rząd się skompromitował. Ten rząd powinien odejść, po tym co się stało. I wcześniej, i teraz na Odrze też z całą pewnością. Ale ja nie zastąpię w tej chwili jednoosobowo państwa, które powinno już dawno określić kto, w jakim zakresie odpowiada za zanieczyszczenie, za tą katastrofę, za zwłokę, za niepodjęcie działań, za zrzucenie odpowiedzialności za ta ciężką robotę na wodzie na zwykłych ludzi. Na tych ciężko pracujących 24 godziny na dobę ludzi na rzece. Ten wyrok tak, czy inaczej ludzie już mają w sercach czy w umysłach, bo nie tylko przecież ten sondaż, ale wystarczą rozmowy z ludźmi. Wszyscy wiedza kto odpowiada za ten niewiarygodny bałagan w sytuacji krytycznej. Po to się bierze władzę, nie po pieniądze, nie po to, żeby budować kluby milionerów, tylko żeby w sytuacji szczególnie krytycznej – takie jak wojna, pandemia czy katastrofa ekologiczna – żeby podejmować natychmiast działania, a nie szukać wszystkich możliwych sposobów, żeby uciec od odpowiedzialności” – dodał.

Czytaj dalej

Foto: TVN24/screen, youtube/Kancelaria Premiera
Źródło: tvn24.pl