Tuskowi puściły nerwy na na spotkaniu w Piasecznie. Zmiażdżył Kaczyńskiego, tak ostro jeszcze nie było! „Kaczyńskiemu byłoby do twarzy w turbanie”

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Piaseczna. Podczas swojego wystąpienia poruszył głośny od kilku dni temat kontrowersyjnej wypowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego dotyczącej kobiet „dających w szyję”. Liderowi opozycji puściły nerwy i w mocnych słowach skomentował słowa prezesa PiS. „Byliśmy świadkami czegoś tak niespotykanego, że właściwie śmiech mógłby się wydawać tutaj jedyną sensowną reakcją. Ale sprawa jest przecież bardzo poważna. Mamy dzisiaj u władzy partię mężczyzna, którzy nienawidzą kobiet, a być może partię mężczyzn, którzy się przede wszystkim kobiet boją” – rozpoczął Tusk.

Ja się nie dziwię, że jeżeli Polską rządzi jeden człowiek, któremu naprawdę się wydaje, że to kobiety dające w szyję nie rodzą i dlatego w Polsce nie rodzą się dzieci. Może właśnie dlatego, w tym ostatnim roku rządów PiS-u urodziło się o 55 tysięcy mniej dzieci, niż w ostatnim roku moich rządów.[…] Słynne wystąpienie prezesa Kaczyńskiego o kobietach dających w szyję doczekało się już nawet tłumaczenia na język telugu w Indiach. 90 milionów ludzi mówi w języku telugu i dzisiaj z zainteresowaniem czytają co takiego człowiek, który rządzi Polską ma do powiedzenia w sprawie kobiet.[…] Kaczyński być może ma satysfakcję, że w rozpoznawalności i sławie dogonił Lecha Wałęsę, zawsze miał z tym potężny problem i wielkie kompleksy, ale na miłość Boga, nie o taką sławę, chwałę i rozpoznawalność Polski nam chodziło.[…] Dzisiaj Polskie kobiety czują się jakby miażdżone tą machiną państwową prowadzoną przez ludzi, którzy mi coraz bardziej przypominają tych mułów w Iranie. Tak myślę, że Kaczyńskiemu byłoby do twarzy w turbanie” – mówił Tusk. Całe wystąpienie, w którym poruszył on wiele innych tematów, można obejrzeć poniżej.

Czytaj dalej

Foto: youtube/Onet News, TVP Info/slash
Źródło: youtube/Onet News

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *