Wściekła matka nie wytrzymała po słowach Jędraszewskiego. Ostro odpowiedziała skandalicznemu księdzu!

Arcybiskup Marek Jędraszewski to jeden z najbardziej kontrowersyjnych duchownych w naszym kraju. Wszystko za sprawą jego wzbudzających skrajne emocje wypowiedzi. Mowa między innymi o jego atakach wymierzonych w środowiska LGBT czy też słowach wspierających władzę. Krakowski metropolita opublikował kilka dni temu list pasterski na nadchodzący wielki post, w którym poruszył m.in. temat rodzicielstwa. Jedna z Polek nie wytrzymała po jego przeczytaniu i skierowała do duchownego list.

Czcigodny Księże Arcybiskupie! Jako katoliczka, żona i matka nie mogę przejść obojętnie obok listu pasterskiego, który skierował Ksiądz Arcybiskup do ludu archidiecezji krakowskiej z okazji rozpoczynającego się wielkiego postu. Nie mogę tego zrobić, bo przedwczoraj, podczas słuchania go w kościele, byłam szczerze zadziwiona spłyceniem przez Księdza Arcybiskupa problemu malejącej dzietności w Polsce” – rozpoczęła. „Uważa Ksiądz Arcybiskup, że niewielka liczba urodzeń wynika w dużej mierze z tego, jak w mediach przedstawia się rodzinę wielodzietną (negatywnie). W liście możemy przeczytać, że „dramatyczna sytuacja w dużej mierze wynika ze sposobu, w jaki we współczesnej kulturze, zwłaszcza w mediach, przedstawia się wielodzietną rodzinę, częstokroć ośmieszając ją i piętnując. […] Natomiast niezmiernie rzadko ukazuje się ludzi, dla których największą radością są ich dzieci i dla których fakt bycia rodzicem jest źródłem szczęścia i dumy”.[…] Jak mniemam, Ksiądz Arcybiskup nie miał nigdy przyjemności uczestniczyć w Eucharystii w zaawansowanej ciąży, jako opiekun niemowlęcia czy też świeżo odpieluchowanego dwulatka. Spodziewam się również, że nie miał Ksiądz Arcybiskup nigdy przyjemności być obrzuconym pogardliwym spojrzeniem lub nieelegancką uwagą od współbraci z powodu przyprowadzenia do kościoła dziecka zachowującego się jak dziecko” – kontynuuje kobieta.

[…] Narzeka Ksiądz Arcybiskup na ludzi, którzy rozwijają swoje kariery. Jak możemy przeczytać w liście, „wraz z tym w parze idzie przekaz o konieczności «realizacji siebie», głównie poprzez bardzo wymierne osiągnięcia zawodowe i materialne”. Nie wiem, czy jest Ksiądz Arcybiskup świadomy (przypuszczam, że nie), ile obecnie kosztuje ogromne jak na krakowskie warunki 80-metrowe mieszkanie. 80m2 to już wystarczająca powierzchnia, żeby małżeństwo mogło tam spokojnie mieszkać z trójką dzieci. Tyle że rata kredytu za takie mieszkanie wynosi obecnie około 8000 zł. A dostać kredyt z trójką dzieci graniczy z cudem. Jak w takich warunkach decydować się na przyjęcie kolejnych dzieci?[…] Niezwykle się cieszę, że leży Księdzu Arcybiskupowi na sercu temat dzietności. Jak mniemam, są to tematy Księdzu Arcybiskupowi obce, bo na co dzień przecież się z nimi Ksiądz Arcybiskup nie boryka.[…] Zacznijmy od tego, żeby rodziny z dziećmi czuły się w krakowskich kościołach dobrze. Zamiast narzekać na dramatycznie niską dzietność, niech Ksiądz Arcybiskup napisze list pasterski doceniający rodziców i ich rolę w wychowywaniu przyszłych pokoleń, zachęci do przychodzenia do kościoła całymi rodzinami i uwrażliwi pozostałych wiernych na ten niewątpliwie głośny i ruchliwy, ale jednak Boży dar, jakim są dzieci” – dodała. Cały obszerny list można przeczytać TUTAJ.

Czytaj dalej

Foto: youtube/Maskacjusz TV
Źródło: klubjagiellonski.pl