Łukasza Mejzy nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Nie cieszy on się zbyt dużą sympatią wśród wielu osób, wszystko za sprawą swoich kontrowersyjnych poczynań. Niegdyś głośno było o wpisach 17-letniego już Jakuba Wróblewskiego, który ostro krytykował go na platformie Twitter. Sprawa nabrała takiego rozpędu, że Mejza postanowił pozwać nastolatka o zniesławienie. W piątek Sąd Rejonowy w Poznaniu podjął decyzję w tej sprawie.
Przypomnijmy, w 2021 roku wybuchła ogromna afera z Łukaszem Mejzą w roli głównej. Wirtualna Polska opublikowała wówczas artykuł, z którego wynikało, że jego firma miała proponować rodzicom ciężko chorych dzieci niesprawdzoną terapię za potężne pieniądze. To właśnie po tych doniesieniach wcześniej wspomniany Jakub nazwał polityka na Twitterze „mentalnym dnem” oraz pisał, że „nie ma w polskiej polityce bardziej obrzydliwej postaci”, czy „historia kiedyś rozliczy tego człowieka, tyle i aż tyle”. Łukasz Mejza nie darował nastolatkowi tych słów i oskarżył go o zniesławienie.
Poseł chciał 50 tysięcy złotych nawiązki oraz skazania 17-latka. Na nic się jednak zdały jego żądania, bo w piątek, tj. 20 października sąd umorzył sprawę. „Cieszę się z takiego finału, aczkolwiek bardziej będę się cieszył, gdy Łukasz Mejza zostanie w całości rozliczony ze swoich matactw” – powiedział 17-latek w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Warto dodać, że rozprawa trwała zaledwie 10 minut, Mejza oraz jego prawnik nie byli jednak na niej obecni. „Byłem spokojny, ale nie spodziewałem się, że decyzja zapadnie tak szybko” – dodał Jakub Wróblewski, komentując decyzję sądu.
Źródło: wiadomosci.onet.pl
Foto: Pomysł na Siebie – Podcast