Do niecodziennej sytuacji doszło w Pucku (woj. pomorskie). Odbyć miała się tam uroczystość z okazji 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem. Podczas tego wydarzenia prezydent Andrzej Duda we własnej osobie miał odsłonić tablicę tragicznie zmarłego byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem.
„Dziennik Bałtycki” poinformował, iż nie będzie tablicy Lecha Kaczyńskiego z okazji 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem. Wszyscy zastanawiali się więc jaki jest powód takiej decyzji. Ten okazuje się dość poważny, bowiem oburzeni poczuli się mieszkańcy Pucka. Pomysł odsłonięcia tablicy przez Dudę zablokował… proboszcz puckiej fary, ksiądz prałat Jerzy Kunca. Nie spodziewał się on, że może to wywrzeć tak negatywne reakcje.
Wywołało to ze strony środowisk opozycyjnych wiele komentarzy wyśmiewających prezydenta. „Będzie tablica upamiętniająca 100. rocznicę powrotu Pomorza do macierzy i zaślubin Polski z morzem. Ta tablica zostanie odsłonięta i poświęcona. Natomiast rozszerzenie, które było w projekcie, nie dojdzie do skutku” – powiedział dla „Dziennika Bałtyckiego” ks. Kunca. Decyzję taką poparła burmistrz miasta Puck, Hanna Pruchniewska. „To pozwoli nam wszystkim skupić się na najważniejszym, na wspomnieniu wydarzenia sprzed stu lat” – stwierdziła.
Foto: youtube/polsatnews.pl
Źródło: natemat.pl, Dziennik Bałtycki