Kempa pożałuje swojego występu w Polsat News. Została zaorana mocną ripostą na wizji!

We wczorajszym wydaniu programu „Debata Dnia” na antenie Polsat News gośćmi Agnieszki Gozdyry byli polityk Nowoczesnej Ryszard Petru oraz europosłanka Solidarnej Polski, Beata Kempa. Pomiędzy gośćmi do szło do krótkiej, lecz mocnej wymiany zdań, którą atakiem skierowanym w Petru rozpoczęła Kempa. „Mamy 10. podwyżkę stóp procentowych, mamy 6,5% stopę procentową, mamy droższe kredyty. Czy to zahamuje inflację? Również w takim kontekście pytam teraz Pana jako ekonomistę, że, no mamy otrzymać te pieniądze z Unii, ale ich nie otrzymujemy. Więc co się wydarzy w kolejnych miesiącach?” – zapytała Ryszarda Petru prowadząca.

Mamy bardzo słabego złotego. Przed chwilą był na poziomie 4.80 wobec euro i bez wątpienia brak pieniędzy z KPO, niepewna sytuacja polityczna, olbrzymie wydatki rządowe i brak sygnału, że będzie rząd spowalniał, hamował tą skalę fiskalną, to wszystko powoduje, że złoty słaby, a słaby złoty to wyższa inflacja” – stwierdził. Dopytany dlaczego, pomimo kolejnej interwencji rady polityków, złoty jest wciąż tak słaby, odpowiedział: „Rada podwyższyła stopę mniej, niż się spodziewano i pamiętajmy, że uważa się w Polsce, że inflacja nie zahamuje„. Przytoczył następnie prognozy NBP, które na przyszły rok przewidują inflację pomiędzy 10-15%. „Czy to nie jest czerwona kartka od NBP?” – dopytał.

Po kilkuminutowej wypowiedzi Petru głos przejęła Beata Kempa. „My musimy patrzyć na to, że jest to bardzo trudny bieg z przeszkodami, przez płotki. To jest kwestia nie tylko tłumienia inflacji[…], ale Pan doskonale o tym wie, przychodzą sygnały bardzo poważnej recesji, która idzie również ze Stanów Zjednoczonych. Ale my musimy o jeszcze jedną rzecz zadbać. Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby rosła stopa bezrobocia w Polsce. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby przyszły czasy postbalcerowiczowskie” – mówiła, po czym postanowiła uderzyć w Petru. „Ja te czasy doskonale pamiętam. Pan był wtedy może młody, ale to Pan nosił teczkę za swoim mentorem Balcerowiczem, a ja nie chcę, żeby te czasy wróciły„. Na te słowa dosadną ripostą odpowiedział Petru. „Gdyby nie reformy Balcerowicza, Pani nie byłaby dzisiaj w Brukseli, nie bylibyśmy w Unii Europejskiej ani w NATO, a Polska byłaby biednym krajem tak, jak Ukraina.[…] Jeśli chodzi o politykę, którą prowadzi PiS, to polityka, która nie tworzy wzrostu. Zobaczcie, do czego doprowadziliście. W przyszłym roku NBP prognozuje 0 proc” – powiedział.

Czytaj dalej

Foto: Polsat News/screen
Źródło: polsatnews.pl