Martyniuk o incydencie we Włodawie. Uważa, że mężczyzna, który obrzucił go jajkami powinien zostać przesłuchany

Zenek Martyniuk ten rok ma bardzo ciężki. W lutym odwołano jego koncert w auli UAM w Poznaniu, który miał odbyć się na zakończenie karnawału. Wszystko za sprawą sprzeciwu muzyków Filharmonii Poznańskiej, którzy byli oburzeni tym pomysłem. Gwiazdor disco polo także w weekend zmierzył się z bardzo nieprzyjemną sytuacją. W trakcie koncertu we Włodawie (woj. lubelskie) jeden z mężczyzn obrzucił go jajkami.

W dniach 1-2 lipca we Włodawie odbywały się Dni Miasta. Wśród zaproszonych gości znalazł się Zenek Martyniuk. To w trakcie jego koncertu doszło do nieprzyjemnego incydentu. Wokalista oberwał jajkami od jednego z mężczyzn, który znajdował się pod sceną. „Koncertów, w trakcie ponad 30-letniej kariery, zagraliśmy bardzo dużo. Ale pierwszy raz się nam zdarzyło tu, we Włodawie, że ktoś rzucił jajkami. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z takim czymś, a zagrałem kilkanaście tysięcy koncertów” – mówił Martyniuk chwilę po całym zajściu. Teraz król disco polo ponownie zabrał głos nt. tej bardzo nieprzyjemnej sytuacji.

Gwiazdor uważa, że mężczyzna, przez którego został zaatakowany, powinien zostać przesłuchany. „Należy tę osobę przesłuchać i dowiedzieć się, w jakim celu to zrobiła, bo koncert podobał się tylu ludziom, a tylko jednej nie. Skoro ten człowiek nie lubi mojej muzyki, powinien wyjść z koncertu.(…) Nie wiem, czy ten człowiek został ujęty. Wydaje mi się, że ochroniarze wyprowadzili go później z koncertu, nie interesowałem się tym. Filmików, jak publiczność skanduje i nas przeprasza, nie ma, nagrano tylko, jak ktoś rzuca jajkami. Nie wiem, czy było to celowe działanie” – powiedział w rozmowie z portalem Plejada.

Czytaj dalej

Źródło: plotek.pl, wydarzenia.interia.pl, plejada.pl
Foto: YouTube.com ROZRYWKA