Piasecki zrobił porządek z Zalewską na wizji. Chyba zrobiło jej się głupio, bo na koniec programu postanowiła go przeprosić

W niedziele goścmi Konrada Piaseckiego w programie „Kawa na ławę” byli: Artur Dziambor, Piotr Zgorzelski, Jan Grabiec, Adrian Zandberg oraz Anna Zalewska. Na wizji dyskutowano m.in. o inflacji oraz wysokich cenach energii. W pewnym momencie prowadzącemu program nie spodobało się zachowanie Anny Zalewskiej, który postanowił postawić ją do pionu. Co więcej, ona sama na sam koniec programu go przeprosiła. 

Gdy do głosu doszedł Artur Dziambor, jego wypowiedź próbowała przerwać była minister edukacji i nauki. To wtedy Konrad Piasecki nie wytrzymał. „Moment. Pani posłanko to jest ostatnie ostrzeżenie. Przepraszam, ale nie będę pani zapraszał do tego programu, jeśli każdemu pani będzie przerywała. Jest to ostatnie ostrzeżenie w tym programie i w jakimkolwiek następnym, w jakim pani będzie występowała. Nie da się w ten sposób prowadzić programu, nie da się w ten sposób występować w programie, nie da się w ten sposób uczestniczyć w życiu publicznym, jaki pani próbuje to przy tym stole robić” – ostro zareagował. Co więcej, sama Zalewska do samego końca programu nie wchodziła już nikomu w zdanie i przeprosiła na sam koniec redaktora Piaseckiego. „Dziękuję bardzo. Przepraszam pana redaktora, że wytrąciłam go z równowagi” – powiedziała.

Czytaj dalej

Źródło: wiadomosci.wp.pl
Foto: Kadr z TVN24