Prowadzący wyprowadził Czarnka z równowagi na antenie radia! Mało brakowało, a opuściłby studio

Od kilku tygodniu ogromne kontrowersje wzbudza treść podręcznika do nowego przedmiotu w szkołach ponadpodstawowych – Historia i Teraźniejszość autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Burzę wywołał m.in. fragment, w którym stwierdzono, że dzieci poczęte metodą in vitro to „hodowla” ludzi. Na temat tego „dzieła” rozmawiano dzisiaj w RMF FM, gościem Roberta Mazurka był nie kto inny jak Przemysław Czarnek.

Niedawno głośno było o burmistrzu Ustrzyk Dolnych, który zakazał korzystania z podręcznika do HiT w zarządzanym przez niego Liceum Ogólnokształcącym Mistrzostwa Sportowego. Czarnek skomentował to krótko. „Pan burmistrz może zakazać czytania tej książki swojej żonie, jeśli ją ma” – mówił. To właśnie na temat tej wypowiedzi dyskutowano na antenie radia. W pewnym momencie doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy gościem, a prowadzącym. Wszystko zaczęło się od słów Mazurka, który wprost zapytał, czy minister edukacji i nauki też zabrania swojej żonie czytania niektórych książek. To pytanie wyprowadziło go z równowagi. „Nie pana interes, co ja robię ze swoją zoną w swoim domu” – zareagował. Niewiele brakowało także do tego, aby Czarnek opuścił studio. „Jeśli pan nie skończy rozmawiać o mojej żonie na antenie RMF-u, to ja skończę rozmowę” – zapowiedział. Całą sytuację możecie zobaczyć poniżej.

Czytaj dalej

Źródło: tvn24.pl
Foto: Twitter.com RozmowaFM