Tusk skomentował zatrzymanie Sterczewskiego. Trzema krótkimi zdaniami rozbił sieć!

Od wczoraj przez sieć przewija się nagranie z zatrzymania posła Koalicji Obywatelskiej, Franciszka Sterczewskiego. Policja interweniowała w Poznaniu po tym, jak polityk jechał w nocy bez zapalonych świateł na rowerze. Zapytany, dlaczego jeździ w taki sposób, stwierdził, że „wyczerpała mu się bateryjka”. Niedługo potem okazało się, że Sterczewski był pod wpływem alkoholu. Donald Tusk skomentował zatrzymanie polityka na Twitterze, sugerując mu jazdę komunikacją miejską.

Mocno dmuchnąć z odległości paru centymetrów” – mówi na nagraniu policjant. „Ja dziękuję” – odmówił Sterczewski. „Nie dziękuję. Proszę dmuchnąć” – zareagował policjant, po czym polityk pokazał legitymację poselską, lecz policjant stwierdził, iż nie wyklucza to zbadania jego trzeźwości. Po krótkiej wymianie zdań stróże prawa wyczuli „mocną woń alkoholu” ze strony polityka. Sterczewski za swoje zachowanie przeprosił w mediach społecznościowych. „W związku ze swoją nieprzepisową jazdą na rowerze, wysłałem zgłoszenie do Komendy Policji w Poznaniu z wnioskiem o wyjaśnienie sytuacji, dobrowolne uchylenie immunitetu i pociągnięcie do odpowiedzialności. Mój pełnomocnik ustala termin złożenia wyjaśnień. Raz jeszcze, przepraszam” – napisał na Twitterze. Poinformował także, iż wpłaci 5000 złotych na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber. Z tego też powodu KO nie wyciągała wobec niego poważniejszych konsekwencji, a z wymownie do tematu podszedł lider Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk. Zasugerował, iż komunikacja miejska świetnie działa. Przypomnijmy, jakiś czas temu Tusk również miał problemy z prawem, po tym, jak przekroczył dozwoloną prędkość. Dostał 10 punktów karnych, zapłacił 500 złotych mandatu oraz tymczasowo odebrane zostało mu prawo jazdy. Wpis szefa PO można przeczytać poniżej.

Czytaj dalej

Foto: tusk flickr Arlington National Cemetery
Źródło: twitter.com/f_sterczewski, twitter.com/donaldtusk, natemat.pl, youtube/TVP Info