Kaczyński sam się upokorzył! Jego wtopa stała się hitem w całej Polsce [WIDEO]

Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński kontynuuje swoją trasę po polskich miastach i wsiach. Objazd prezesa partii rządzącej obfituje w liczne wpadki językowe, które mu się przydarzają. Jednym z jego przystanków był Sieradz w województwie łódzkim, gdzie w niedzielę spotkał się z wyborcami. Nie inaczej było i tym razem. Sieć obiega nagranie, które szybko zrobiło furorę. Kaczyński mówił o lotnisku, które… nie istnieje.

Przypomnijmy, jedną ze wpadek słownych Kaczyński zaliczył w Nowym Sączu, gdzie mówił o… karamatach na SOR-ze. Chodziło mu oczywiście o karimaty, lecz wybronił się, mówiąc, że nie wie, co to jest. Innym razem, w Koninie, prezes PiS miał problem z wypowiedzeniem słów syndrom sztokholmski. Teraz w Sieradzu mówił o lotnisku Harrow, które… nie istnieje. „Nie mamy portu lotniczego, który jest portem dużym w skali międzynarodowej, z którego można dolecieć na różne kontynenty. Bo Okęcie takim portem nie jest. Wiedeń… bo ja nie mówię już o tych największych portach, o Harrow czy o Frankfurcie, czy o portach paryskich. Zresztą Harrow to też jest jeden z tylko trzech albo nawet pięciu lotnisk londyńskich” – powiedział. Internauci szybko wyłapali, że Harrow to nie lotnisko, a dzielnica w Londynie. Lider PiS miał zapewne na myśli lotnisko Heathrow. Nagranie z tego przejęzyczenia można obejrzeć poniżej.

Czytaj dalej

Foto: youtube/OKO.press
Źródło: twitter.com/MikeWolf9999, onet.pl