Ogórek zakończyła program apelem do TVN. Zaliczyła przy tym wpadkę, której błyskawicznie pożałowała [WIDEO]

Magdalena Ogórek, dziennikarka Telewizji Polskiej, prowadząca m.in. program „W tyle wizji”, wielokrotnie pojawiała się w mediach za sprawą swoich kontrowersyjnych komentarzy na antenie telewizji publicznej wymierzonych w opozycję lub też konkurencyjną telewizję, TVN. Niedawno TVN24 opublikowało projekt umowy pomiędzy Saudi Aramco a Grupą Lotos dotyczącej m.in. sprzedania 30% rafinerii gdańskiej. Właśnie za ten wyczyn Ogórek skrytykowała TVN i wystosowała do telewizji apel na koniec swojego programu.

Chciałam tylko wystosować taki dziennikarski apel do TVN24, bo skoro ujawniamy umowy, to ujawniamy. Umowa na stół z Discovery, cała umowa zakupu. Podlegacie pod KRRiT, proszę ujawnijcie całą tą umowę. Te wcześniejsze także. Jak wszystko wyglądało. Chcemy to wiedzieć. Chcemy być transparentni, kochani, zacznijcie od siebie. My się chętnie przyjrzymy tym umowom bardzo wnikliwie” – powiedziała. W sieci ekspresowo wytknięto jej te słowa, gdyż problem polega na tym, że umowy takiej nie ma. TVN nie było wówczas stroną transakcji. Dodatkowo, jak informują „wirtualnemedia.pl” TVN był „tylko jednym z aktywów Scripps Networks Interactive, za którego przejęcie Discovery wyłożyło 14,6 mld dolarów”. Co więcej, zielone światło ws. kupna Scripps Networks Interactive przez Discovery ze względu na wielkość transakcji, dała sama Komisja Europejska. Ogórek wspomniała również o KRRiT, jednak jak się okazuje, to też były nietrafione słowa. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie miała z transakcją nic wspólnego, gdyż czuwał nad nią Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Czytaj dalej

Foto: twitter.com/OgladamW
Źródło: twitter.com/OgladamW, wirtualnemedia.pl, teleshow.wp.pl