Wczoraj w programie „Czarno na białym”, który emitowany jest na antenie TVN24, ukazał się szokujący reportaż Piotra Świerczka o podkomisji Antoniego Macierewicza badającej katastrofę smoleńską. Wynika z niego, że ukryła ona ważne dowody, zaprzeczające teorii o zamachu. Po emisji programu w mediach społecznościowych wylała się lawina ostrych komentarzy. „Wszyscy, którzy kwestionowali raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych, powinni się dziś wstydzić. A Macierewicz powinien siedzieć” – czytamy na twitterowym koncie Tuska.
Ogromny rozgłos zyskał także wpis Romana Giertycha, który postanowił złożyć na Macierewicza zawiadomienie. „W imieniu Tuska, Sikorskiego i Siemoniaka prowadzę proces przeciwko Macierewiczowi, który zarzucił im krycie sprawców katastrofy smoleńskiej. W procesie bronił się raportem podkomisji. Używanie sfałszowanych dokumentów w sądzie to przestępstwo z art. 270 kk. Składam zawiadomienie” – napisał. Przypomnijmy, że chodzi o wpis byłego szefa MON z 2020 roku. „10 lat, 122 miesiące, 528 tygodni, 3699 dni: T. Siemoniak, D. Tusk, R. Sikorski i inni ukrywają przestępców, sprawców Tragedii Smoleńskiej. T. Arabski skazany, czas na resztę” – pisał wówczas.
W imieniu Tuska, Sikorskiego i Siemoniaka prowadzę proces przeciwko Macierewiczowi,który zarzucił im krycie sprawców katastrofy smoleńskiej. W procesie bronił się raportem podkomisji. Używanie sfałszowanych dokumentów w sądzie to przestępstwo z art. 270 kk. Składam zawiadomienie.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) September 13, 2022
Źródło: natemat.pl, Twitter.com Roman Giertych
Foto: ncommons.wikimedia.org (Autor: Piotr Drabik)